poniedziałek, 1 grudnia 2014

Teatralny humor pod parasolami



Listopad za nami, od dziś mamy grudzień, a to oznacza, że już całkiem niedługo będziemy mogli podziwiać wyniki pracy z naszych warsztatów teatralnych. Oczywiście o datach premier i pokazów będę Was informować na bieżąco, także będziecie mogli wszystko zapisać w Waszych zapełnionych kalendarzach. Mam nadzieję, że moje wpisy i materiały utwierdzają w przekonaniu, że nie może Was tam zabraknąć.
    Wraz ze swoim notatnikiem, ulubionym długopisem i aparatem, odwiedziłam naszych licealistów, którzy dzielnie ćwiczą i pracują nad spektaklem. Atmosfera nadal przyjacielska i pełna humoru, toteż praca przebiega sprawnie i nikt nie myśli o żadnym zmęczeniu. Kolejne sceny spektaklu są już „ustawione”, mówiąc językiem reżyserskim i połączone z tymi, nad którymi grupa wcześniej pracowała. Kolorowe parasole, które użyte są w spektaklu i pełnią funkcję rekwizytów, części strojów i przede wszystkim scenografii, znajdują coraz to nowe zastosowania. I kto by pomyślał, że wszystko to można zrobić za pomocą jednego parasola. A można! Magia teatru przedmiotu jest nieoceniona i urzeka swoją nieograniczoną formą. Pani reżyser, pani Ula, daje możliwości wykazania się w tym swoim uczniom i zachęca do własnych pomysłów. Angażuje i pobudza grupę do kreatywnego myślenia, aby wykorzystywane pomysły były wspólnym wynikiem pracy na zajęciach. Obserwując próbę śmiało mogę stwierdzić, że wszyscy chętnie włączają się w przygotowania i robią to nie z przymusu, a z czystej przyjemności zrobienia czegoś fajnego. I to fajne „coś” jak najbardziej im wychodzi.
    Pani Ula dba, nie tylko o ruch na scenie i cały obraz sceniczny, ale również o czystość i jasność przekazu. Jak wiadomo, dykcja i emisja głosu aktora jest bardzo ważna, na co pani Ula zwraca szczególną uwagę. Daje wskazówki i każdemu pomaga, dzięki czemu uczniowie mają możliwość poprawiania swojego warsztatu aktorskiego.
    Jeszcze wiele pracy, nie tylko nad scenariuszem i tworzeniem kolejnych scen, ale również i pracy własnej nad swoimi rolami. Myślę, że z tymi zadaniami nasi licealiści poradzą sobie celująco, bo wszyscy z niecierpliwieniem czekamy na wynik końcowy ich pracy. Mimo tego, że czasu pozostało już bardzo niewiele i da się wyczuć lekkie zdenerwowanie tym faktem, grupa nie traci sił, a przede wszystkim humoru, nie tylko pod parasolem.
Dołączam kilka zdjęć




Pozdrawiam
Basia


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz